Kwiecień plecień, bo / wciąż przeplata trochę zimy, trochę lata

Nasze nazwy miesięcy, czy to października, czy grudnia, czy kwietnia, są piękne, a wiele też uroku mają półludowe, półdziecinne porzekadła, jak to: „kwiecień plecień, bo przeplata, trochę zimy, trochę lata”. Wiatr jest niespokojny.

źródło: NKJP: Zygmunt Kubiak: Przestrzeń dzieł wiecznych. Eseje o tradycji kultury śródziemnomorskiej, 1993

Podobno „Kwiecień, plecień, wciąż przeplata, trochę zimy, trochę lata”, więc różne dni w tym miesiącu uważano albo za zwiastuny pięknej pogody, albo przypadającej często pluchy i zimna.

źródło: NKJP: G. Czerwińska: Kwiecień, plecień..., Tygodnik Ciechanowski, 2002-04-04

Kwiecień plecień... [...] Tegoroczny kwiecień potwierdza ludowe przysłowie o przeplatającej się pogodzie. W pierwszych dniach kwietnia zażyliśmy trochę wiosennego słońca, a teraz wróciła śnieżna zima.

źródło: NKJP: Niechciany powrót zimy, Dziennik Polski, 2003-04-08

Zapowiada się wielkie widowisko, jeśli oczywiście pogoda nie spłata figla. Wszak kwiecień plecień...

źródło: NKJP: (WOJ): Wiosenna premiera w Miechowie, Dziennik Polski, 2000-04-08