Lite chmury ciemniały teraz wysoko, widoczność sięgała kilkuset metrów, aneroid zapewniał, że tu rozpościera się właściwa niecka depresji, a dokładniej, jej uczciwie twarde obrzeże.
źródło: NKJP: Stanisław Lem: Fiasko, 1987
Poszedłem popatrzeć na aneroid do stacji meteo.
źródło: NKJP: Zygmunt Haupt: Baskijski diabel, 2007
[...] dokładność pomiarów wysokości, dzięki sprzężeniu urządzeń GPS z aneroidami, była lepsza i wynosiła ok. 5 metrów.