Oczywiście bardzo chciałem, by występ Tadzia wypadł jak najlepiej i doznałem dużego zawodu, stwierdziwszy, że nie tylko wybrał on wiersz wyjątkowo recytacyjnie bezbarwny, ale w równie bezbarwny sposób go przeczytał.
źródło: NKJP: Ryszard Matuszewski: Alfabet. Wybór z pamięci 90-latka, 2004
[...] śpiewacy ludowi wykonujący pieśni byli systematycznie proszeni, by po odśpiewaniu pieśni powtórzyli tekst recytacyjnie, tak jakby go komuś dyktowali do zapisu.