Co te hufnale? - pan Pałacu, zawiadomiony o kłopotach z koniem, wszedł właśnie do stajni. - Są z jakiegoś błyszczącego metalu, nie z żelaza - powiedział kowal - bodajże ze srebra... Nikt tu o takich hufnalach nie słyszał...
źródło: NKJP: Krystyna Uniechowska-Dembińska: Był pałac, 2008
Kronikarze opisują fantazję Jerzego Ossolińskiego, który wybierając się z poselstwem do Rzymu, nakazał podkuć konie złotymi podkowami (niektóre źródła podają, że były one srebrne, a ze złota wykonano jedynie hufnale), rozmyślnie gubionymi po drodze dla zaimponowania miejscowej ludności.
źródło: NKJP: Ludzie z kasą, Dziennik Polski, 2004-01-30
Kowal podnosi nogę koniowi, ogląda jego kopyto, nożem wykrawa rogowaciznę. Czynność zakładania podkowy, wbija hufnale. Nieraz zastanawialiśmy się, czy zwierzę czuje ból.