Gdzie się podziały prywatki, na których dziewczęta w supermodnych „bananówach” i w butach na koturnie oraz długowłosi młodzi mężczyźni w dzwonach tańczyli do kawałków Boltera, Czerwonych Gitar, Franka Kimono, Gąssowskiego czy Rudiego Schuberta, płynących z adapterów marki Bambino?
źródło: NKJP: Wakacyjne składanki, Gazeta Krakowska, 2007-08-14
[...] wiem tyle, że mój tato chodził kiedyś z długimi włosami i w dzwonach (ale to przez to, że taka moda była) [...].