W tej cytadeli rozgrywały się dramatyczne sceny pomiędzy Saulem, Dawidem i Jonatanem. Gdy stawali oni na blankach murów, ogarniali spojrzeniem ten sam dziki krajobraz górski, jaki dziś jeszcze widzą pasterze arabscy i członkowie ekspedycji archeologicznej.
- Myślałem o trochę innym uczniu - przerwałem milczenie nadal dość chłodnym tonem, ogarniając krytycznym spojrzeniem jego szczupłe ramiona. - Młodzieńcu wystarczająco rosłym i silnym, aby mógł dźwigać ciężkie woluminy i instrumenty.
Ogarniam wzrokiem nieopisanie brudny pokój. [...] Na ścianach gęsto od obrazów, zegarów, kinkietów. Pod oknem fotel: z podartego gobelinu wyłażą sprężyny. Na podłodze też mnóstwo staroci: samowary, patery, moździerze, lichtarze, zegary. [...] Wśród rupieci i dzieł sztuki plączą się tu i ówdzie części garderoby i resztki jedzenia w garnkach, garnuszkach, słojach, słoikach na talerzach, i na papierach...