|
Krążymy bezsensownie po Banco Lucca, Firenze, Toscana z bezużyteczną kartą visa, do której zapomnieliśmy pinu.
źródło: NKJP: Manuela Gretkowska: Europejka, 2004
|
|
Nie słyszał. Reagował może bezsensownie, ale nie bezmyślnie. Skokami posuwał się granicą cienia. Zdawał sobie sprawę z tego, że jest bezbronny. I że gołymi rękami nie zatrzyma złodziei, którzy najwyraźniej przygotowali skok na kasę
źródło: NKJP: Krystyna Boglar: Zobaczysz, że pewnego dnia..., 1996
|