Przecież mój synulek (ale to będzie maminsynek) nie da się oszukać niczym.
źródło: NKJP: Korpus języka mówionego PELCRA
Ale już rodziców, bo i za nimi zatęsknił nasz bohater, nie można narażać na taką fatygę. Lecą do synulka najprostszą możliwą trasą.
źródło: NKJP: Ludwik Stomma: Niedoróbki, Polityka, 2001-01-27
[...] jak słyszę opowiadania moich koleżanek o teściowych, które nie dość, że się wtrącają we wszystko, to jeszcze są ślepo zakochane w swoich synulkach, to stwierdzam, że ja mam jednak szczęście, bo moja syna swojego oczywiście kocha, ale traktuje nas jednakowo, a to jej się chwali...
źródło: Internet: planujemydziecko.pl
Mam zdjęcia i filmik z moim synulkiem, a czuje się jak młody Bóg.