Maniakiem na punkcie ryb był dziad Ziemka, który nikomu nie pozwalał na „jego” kawałku rzeki wędkować i który od wczesnej wiosny do późnej jesieni wyciągał z Dzitwy setki kilogramów brzan, szczupaków, boleni, węgorzy.
źródło: NKJP: Kira Gałczyńska: Nie wrócę tu nigdy czyli Pożegnanie z Mazurami, 1998
Łowisko obfituje w liczne ostrogi i zakola. Można tam liczyć na złowienie szczupaka i bolenia.
źródło: NKJP: AG: Magazyn wędkarski, Gazeta Poznańska, 2004-09-24