|
Fuj, co za obrzydliwa lura! [...] Czy oni naprawdę nie mają maszynek do kawy, tylko muszą nalewać z tych olbrzymich dzbanków?
źródło: NKJP: Włodzimierz Kowalewski: Powrót do Breitenheide, 1998
|
|
Kiedy uchyliło się okno, do środka wdzierała się ostra woń wędzonych ryb, morskiej wody i fenolu. - Fuj! - wołała Zosia [...]. - Niech pan zamknie okno, panie kierowniku, bo podusimy się od tego smrodu!
źródło: NKJP: Jarosław Sokół: Tekst nagrodzony pierwszą nagrodą w konkursie literackim bydgoskiego oddziału „Gazety”, Gazeta Wyborcza, 1997-05-16
|
|
- Co mówisz? - Mały przysunął twarz do jej głowy, ale natychmiast się cofnął. - Fuj, ale cuchniesz.
źródło: NKJP: Iwona Surmik: Talizman złotego smoka, 2002
|