Chronologizacja
Odmiana
część mowy: rzeczownik
rodzaj gramatyczny: m3
liczba pojedyncza | liczba mnoga | ||
---|---|---|---|
M. | kłus |
kłusy |
|
D. | kłusa |
kłusów |
|
C. | kłusowi |
kłusom |
|
B. | kłus |
kłusy |
|
N. | kłusem |
kłusami |
|
Ms. | kłusie |
kłusach |
|
W. | kłusie |
kłusy |
Inne uwagi
W D. lp spotykana też forma kłusu .
Pochodzenie
psł. dial. *kl̥sъ
Derywat wsteczny od psł. czasownika *kljusati, *klusati, *kl̥sati. Zob. kłusować 2
1. konia
Definicja
Kwalifikacja tematyczna
CZŁOWIEK I PRZYRODA Świat zwierząt zwyczaje i zachowania zwierząt
CZŁOWIEK I PRZYRODA Świat zwierząt zwierzęta domowe i hodowlane
Relacje znaczeniowe
hiperonimy: | bieg |
Połączenia
- równy, szybki; ciężki, dobry kłus
- kłus i galop; stęp i kłus
- iść, jechać, puścić się, ruszyć kłusem
Cytaty
Zawody będą trwały trzy dni, a wśród konkurencji między innymi pokaz koni w kłusie, w stępie, przejazd przez przeszkody (najpierw do wysokości 110 cm, potem wyższe), konkurs stylu, dokładności – tłumaczy Marta. źródło: NKJP: Anna Ładuniuk: Kiedy jeździec spada z konia..., Trybuna Śląska, 2001-09-08 |
|
Konie kilometrami pędziły równym kłusem, a oczy bolały od olśniewającej bieli śniegu. źródło: NKJP: Krystyna Uniechowska: Apokryf wenecki, 2004 |
|
Dzik jest zwierzęciem agresywnym, szczególnie niebezpieczne są lochy z potomstwem. Zwierzęta słabo widzą, za to posiadają doskonały węch i słuch. Biegają kłusem, w galop zrywają się rzadko i potrafią przebiec tylko kilkaset metrów. źródło: NKJP: Agnieszka Nowak: Co tu robią dziki?, Dziennik Zachodni, 2006-11-29 |
2. człowieka
Definicja
Kwalifikacja tematyczna
KATEGORIE FIZYCZNE Cechy i właściwości materii ruch i spoczynek
Relacje znaczeniowe
hiperonimy: | bieg |
Cytaty
- Odwrócił się w kierunku nadbiegających kłusem gapiów. - Jazda! - zamachał rękami, jakby spędzał kury z grządki intendentowej. - Świadkowie niepotrzebni, dzięki za chęć współpracy. źródło: NKJP: Maria Borowa: Dominika znaczy niedziela,1993 |
|
Dystans między łazienką a Komnatą Potrzeb Fizycznych, jak ją z przekąsem nazywali starsi uczniowie, przebiegł kłusem i na palcach, rozglądając się, czy gdzieś przypadkiem nie mignie złowróżbnie lawendowe wdzianko dyrektorki, która lubiła wieczorami przechadzać się po szkole, dokonując inspekcji. źródło: NKJP: Ewa Białołęcka: Róża Selerbergu, 2006 |