Czy wiesz, co grozi za podszywanie się pod duchownego? Pod egzorcystę? Pod jakiegoś zatraconego magistra Benignusa? - Jakie podszywanie? Jestem duchownym. I egzorcystą.
źródło: NKJP: Andrzej Sapkowski: Narrenturm, 2002
- Co zresztą?- spytała. Nadal w milczeniu przecierał szkła. - Niechże pan wykrztusi, Pawle. O jakie „zresztą” tu chodzi?
źródło: NKJP: Andrzej Szczypiorski: Początek, 1986
- Co tam znowu? Roullot: Jakie znowu? Jeszcze nic nie było.
źródło: NKJP: Stanisław Dygat: Jezioro Bodeńskie, 1946
- Przyniesiemy bieliznę. To w razie czego starczy chyba za właściwą wymówkę wobec mamy. - Jakie „w razie czego”?