Zaczął się zgrywać po kabotyńsku, parodiując samego siebie w złych filmach, którymi nie gardził, kiedy akurat potrzebne mu były pieniądze.
źródło: NKJP: Zdzisław Pietrasik: Buntownik z powodu, Polityka, 2004-07-10
Przewodził tym paniom, to prawda, ale potem wszystkie, narażając się na ich protesty sądowe, opisał nonszalancko i niedyskretnie, po kabotyńsku w swoich autobiografiach.