Zdanie Bernarda Shawa, przytoczone przez Chaplina, doskonale tłumaczy i nasze różnorodne dygresje i zdania wtrącone o sprawach (niby to „mało ważnych” i niby to „zupełnie przypadkowych”), które robimy tu i ówdzie, i – „jak nam się zdaje” – zupełnie mimochodem.
źródło: NKJP: Józef Augustyn SJ: Dygresje sławnego Clowna, Gazeta Krakowska, 2005-11-12
Ten sam punkt w tłumaczeniu, które dostaliśmy, brzmi identycznie, z tym że jest pozbawiony tego zdania wtrąconego - że pewne zwolnienia powinny przysługiwać tym ostatnim zważywszy na szczególne okoliczności, w jakich prowadzą oni swoją działalność.
źródło: NKJP: Sprawozdanie stenograficzne z obrad Sejmu RP z dnia 22.08.2001
Jednoznacznej interpretacji wymyka się natomiast zdanie wtrącone zawarte między myślnikami, dotyczące wyrzeźbionej przez Pigmaliona figury, „którą / Z marmurów łona, / Niźli je kuto, / Odejma dłuto” artysty.
źródło: NKJP: Zbigniew Lisowski: Poznawanie poezji: interpretacje, 2008
Jednak łatwo rozpoznałem autorów, dwóch dość znanych pisarzy, którym pomagałem się przebić - już choćby po kilku uchybieniach stylu, dla mnie zupełnie jasnych. Jeden miał silną tendencję do zdań wtrąconych, jakby wciąż porzucał temat, samemu sobie wpadając w słowo.
źródło: NKJP: Zbigniew Kruszyński: Na lądach i morzach: opisy i opowiadania, 1999