|
[...] trudno opędzić się pytaniu, czy takie pojęcie o randze pisarza da się utrzymać w państwie nowożytnym, demokratyczno- czy hierarchiczno-totalitarnym, przenikniętym od góry do dołu utylitarną moralnością oblężonego miasta.
źródło: NKJP: Jerzy Stempowski: Szkice literackie. Klimat życia i klimat literatury : 1948-1967, 2001
|
|
Od prawa do lewa, od góry do dołu, od najbliższych uprzywilejowanych ław aż po zasiadającą na tyłach drobnicę wzniosły się dłonie w ponadpartyjnej zgodzie.
źródło: NKJP: Grzegorz Mathea: IV Rzeczpospolita, 2005
|