|
Akurat wtedy serwety krochmaliłam, patrzę: łazi, za parapety łapie, podskakuje, ręce przykłada do szyby, zagląda. Szlag mnie trafił! Za kocioł, na taras i wszystko lu! – na ten ryży łeb!
źródło: NKJP: Włodzimierz Kowalewski: Excentrycy, 2007
|
|
Jakąś sikawkę załatw sobie, jak go zobaczysz, to lu wodą polewaj [...], tak go wystraszysz i nie będzie dziadyga tam lazł.
źródło: Internet: iswinoujscie.pl/artykuly
|