Mam w klasie taką dziewczynę, która ma dwie oceny: jedynkę i dwójkę na szynach, a reszta to nieobecności do zaliczenia, więc jak masz tylko kilka ocen to jesteś nieklasyfikowana, a Ty masz więcej ocen.
źródło: Internet: victor-junior.pl/forum
Mniej więcej w drugiej klasie podstawówki, wyniki moich dyktand były tragiczne, bo dostawałem notorycznie dwójki, lub dwójki na szynach i pomimo pracy, byłem w tej kwestii ortografii a raczej jej braku recydywistą.
Mogłem to zaobserwować na przykładzie moich znajomych „na cześć”, którzy mimo pięciu czy sześciu podejść do egzaminu w końcu zostali przepuszczeni z dwóją na szynach.