Uciekinier był już w połowie podwórka, gdy nadleśniczy Łaski zastąpił mu drogę. Jego oczy pałały. - Wolnego, bratku! - powiedział, chwytając kierownicę roweru. - Puść mnie! - wychrypiał Piotr Świstak. - Puszczę cię - ciągnął nadleśniczy - a jakże, puszczę cię! Ale najpierw musisz mnie wysłuchać.
źródło: NKJP: Marta Tomaszewska: Tego lata w Burbelkowie, 2000
- Ty się popatrz, Jurik to czy nie Jurik! - zawołał Stiopa klepiąc go w plecy. Ale wyrosłeś, bratku, przez zimę.
źródło: NKJP: Jerzy Krzysztoń: Wielbłąd na stepie, 1978
Skoszona trawa leżała jeszcze nierównymi pasmami. Tuż przy drodze brodaty chłopek niemrawo wymachiwał kosą. - Daj no, bratku, pomogę ci - powiedziałem odbierając mu kosę.
źródło: NKJP: Jan Brzechwa: Gdy owoc dojrzewa, 1958