|
To już drugie dziecko, które wpadło w ten źle zabezpieczony otwór. Pierwszego czterolatka wyciągnął mieszkający na osiedlu cichociemny. Mówił, że jego biała główka w ciemności połyskiwała, bo mały był jasnym blondynem.
źródło: NKJP: Krystyna Kofta: Monografia grzechów z dziennika 1978-1989, 2006
|