Jeden z agrolotników opowiadał, że lecąc na uprawy bawełny, zobaczył na gołym polu leżące strusie jaja. Natychmiast wylądował, podkołował na miejsce, po czym z rozczarowaniem stwierdził, że było to poletko z arbuzami.
źródło: NKJP: (ASz): Powrót z buszu, Gazeta Krakowska, 2002-07-08
[...] w 1968 r. piloci rolniczy wylatali w USA 890 tys. godzin, czyli 18 razy więcej niż piloci PLL „Lot” i 154 razy więcej niż nasi agrolotnicy [...].
źródło: Technika Lotnicza, Tom 26, 1971 (books.google.pl)