Rano Stasia zabiera nas na [...] zwiedzanie Jerozolimy. W wysokości wąskiej serpentyny szosy spoglądamy na grobowiec Absaloma [...]. Potem [...] kościół upamiętniający miejsce, gdzie Piotr, nim kur zapiał [...], trzykroć zaparł się małodusznie Mistrza.
źródło: Józef Hen: Nie boję się bezsennych nocy, 2013 (books.google.pl)
Podczas kolacji opowiedział zgromadzonym przy stole zakonnikom o spotkaniu w dżungli z lwami, małodusznie przemilczając swoje tchórzostwo. Ale za to wychwalał opanowanie i zimną krew siostry Berty.
źródło: NKJP: Maria Nurowska: Niemiecki taniec, 2009