pot.ekspresywnie o lizaku - niewielkiej okrągłej tarczy o dobrze widocznych kolorach, osadzonej na trzonku, używanej przez służby drogowe i kolejowe do kierowania ruchem pojazdów
Facet wjeżdża do miasta i tak 90-100 przez miasto sobie wali, a policja zamiast zaraz na początku miasta go złapać, bo podobno przekraczając dozwoloną prędkość stwarzasz zagrożenie... i takie tam, a oni nic innego jak sobie tak za nim jadą przez to miasto, też stwarzając zagrożenie i dopiero za miastem lizaczek i stop policja [...].