„[...] Mistrza fryzjerstwa to ja z niej nie zrobię. Ale proste roboty wykona, trochę pieniędzy zarobi i będzie wam łatwiej [...] Ciesz się, że nie mongołka.” Nie wiem, czy to był akurat powód do radości. Gdyby miała rysy twarzy ludzi z zespołem Downa, jej upośledzenie wzbudzałoby zrozumienie.
źródło: Paweł Szlachetko: Kolekcjoner grzechów, 2021 (books.google.pl)