Jakiś czas temu, zresztą całkiem niedawno, mój telewizor dostał fiksacji. „Jedynka” nie odbierała wcale, obraz „Dwójki” chwiał się jak pijany zając, zaś Polsat działał wyłącznie na domowej antenie i to w pokoju mojego syna.
źródło: NKJP: Jarosław Krawczyk: Mr. No i mr. Ho, Gazeta Wyborcza, 1996-06-28