jakby ktoś kogoś na sto koni wsadził

Wojciech Kilar: - Pokazałem partyturę „Krzesanego” Janowi Krenzowi, który miał ten utwór wykonywać. Janek przeglądał nuty bardzo długo i w końcu wykrzyknął: „Słuchaj, otworzyłeś okno do zatęchłego pokoju awangardy i wpuściłeś świeże górskie powietrze!”. No, poczułem się, jakby mnie ktoś na sto koni wsadził!

źródło: NKJP: Anna Sekudewicz: Co tam granie..., Gazeta Wyborcza, 1998-01-16

Jego proces w 1964 roku wspominam [...] jako staropolską facecję. Oto z jednej strony tryskający humorem przestępca (babcia, gdyby żyła, powiedziałaby, że pan Wańkowicz wyglądał, jakby go kto wsadził na sto koni), a z drugiej resort sprawiedliwości, zachowujący się jak pies, który wetknął łeb w garnek i nie może wyjąć.

źródło: NKJP: Antoni Kroh: Starorzecza, 2010