|
Odrabiała z Marylką i Tomaszkiem zadania domowe, kładła ich spać, lepiła sto osiemdziesiąt pierogów, odmawiała dziesiątkę różańca, szorowała zlew, gotowała gołąbki, ciasta piekła, święta przygotowywała, okna myła, Maryi się zawierzała, odmawiała dziesiątkę różańca, przynosiła siaty z rynku, szła do kościoła ubrana odświętnie, i znowu, ciasto wałkowała, na wywiadówkę chodziła, dzieci w chorobie pielęgnowała, i tak bez końca [...].
źródło: NKJP: Jacek Dehnel: Balzakiana, 2008
|
|
[...] gramy w przedstawieniu całą rodziną. Starsza córka jest aniołkiem, młodszą żona trzyma na ręku, kiedy czyta dziesiątki różańca odprawiane w czasie przedstawienia.
źródło: NKJP: Katarzyna Lubiniecka, Gazeta Wyborcza, 1998-04-03
|