W korytarzach starego dworu po północy snuły się jakieś widma w bieli. [...] Mniej romantycznie usposobieni koledzy, może i przez zazdrość, rozsypywali pineski po korytarzach, co sprawiało dużo kłopotu „duchom”.
źródło: NKJP: Jerzy Zaruba: Z pamiętników bywalca, 2007
Gospodarstwo wybrali romantycznie zamiast praktycznie. Przy domu pasła się oswojona sarna. Dom stał daleko od sklepu, zamiast wodociągu miał studnię.
źródło: NKJP: Seksbomba z podziemi, Dziennik Polski, 2004-04-09