W pokoju było przyjemnie ciepło, marcowe słońce jeszcze nie zachodziło, choć nie zaglądało w północne okno Kowalika, tyle światła przenikało przez firanki z gazy, że plamy na suficie prezentowały się wprost okazale.
źródło: NKJP: Leon Pawlik: Ankara, 1998
Najcieplej było 18 grudnia, bo aż 11,5 st. Celsjusza.
źródło: NKJP: Elżbieta Guzowska: Mniej zanieczyszczeń, Gazeta Wrocławska, 1999