taksiarz

- Zna się pan trochę na mechanice?
- Szanowny pan to chyba żartuje - roześmiał się taksiarz - to jak ja miałbym na taksówce od wojny jeździć, gdybym się nie znał?

źródło: NKJP: Janusz Płoński: Góralskie tango, 1978

- Aleś mi pan auto załatwił. Koszty będą. Pięćdziesiąt złotych - smutek i oburzenie walczyły na twarzy taksiarza.

źródło: NKJP: Mariusz Sieniewicz: Żydówek nie obsługujemy, 2005

Najpierw zapłaciła taksiarzowi przedostatnią stuzłotówką z torebki, a dopiero potem kazała mu podjechać aż pod schody.

źródło: NKJP: Piotr Siemion: Finimondo. Komedia romantyczna, 2004

To może my, rodzice, zacznijmy wymagać fotelików? [...] Gdybyśmy tego wymagali, to w końcu taksiarzom bardziej by się opłacało mieć fotelik, niż nie mieć klientów.

źródło: NKJP: Internet