Na jednym końcu pozostawało jednak tyle wolnego miejsca, by mógł tam bezpiecznie wylądować Wędrowiec, nawet ze sporym marginesem luzu dokoła.
źródło: NKJP: Ewa Białołęcka: Naznaczeni błękitem Kamień na szczycie Kroniki Drugiego Kręgu Księga I cz 2, 2005
- Puszczać! Trumna zagłębiała się w mrok powoli, zakołysała się, ale nie zgrzytnęła ani razu, wreszcie przestała nam ciążyć i lekko stuknęła stając na dnie. Gdy przyświeciliśmy rzuconą zapałką, dół miał blisko pół metra luzu.
źródło: NKJP: Wojciech Żukrowski: Za kurtyną mroku. Zabawa w chowanego, 1995