Niemniej kiedy już wróciliśmy, poczuliśmy się, bardzo zgodnie, upieczeni i spragnieni. Więc mamo, mleczko waniliowe, gdzie one są! - Kuba przegrzebuje torby, a ja próbuję go przekonać, że warto chwilę poczekać, bo zaraz wrzucę napoje do lodówki, a dwa mleczka, specjalnie dla dzieci, do zamrażalnika, żeby się szybko schłodziły.