[...] opowiada o synku top modelki i fotografa aktów robionych w ich domowej pracowni, który na widok nowej wychowawczyni klepnął ją po siedzeniu i oświadczył: Ale rura, okej, angażuję cię.
źródło: NKJP: Barbara Pietkiewicz: Dziecko, istota seksualna, Polityka, 2007-02-03
- No niech się pan rozbierze i pokaże tę rękę. -Internistka wzdycha, i sapie. [...] Kładzie mi tą rękę na poręczy krzesła. Nakłada mi na nią jakiś gumowy pasek i każe zacisnąć dłoń. Zaciskam więc. Nagłe ukłucie. Zaraz kopnę tę starą rurę w dupsko! Boli jak sam skurwysyn.