Lasem szedł chłopiec [...]. Szedł, potykając się o korzenie, i rozpaczliwie szlochał. - Ja go znam - powiedziała Ewa. - To Wacek. Ma tylko babcię, wiesz? Są chyba najbiedniejsi w całym miasteczku.
źródło: NKJP: Marta Tomaszewska: Pan Tu i Pan Tam, 1986
Nie panując już nad sobą, zaczął krzyczeć jeszcze głośniej, jeszcze rozpaczliwiej: - Ludzie!... Ludzie!... Drabina!... Ratunku!...
źródło: NKJP: Edmund Niziurski: Księga urwisów, 1954