A ta widownia widziała przecież westerny Clinta Eastwooda i takie filmy o imigrantach, jak „Ameryka, Ameryka” Kazana. Oczekuje więc choćby skromnej dozy ironii i minimum psychologicznych komplikacji. W „Far and Away” ani śladu jednego, ani drugiego.
źródło: NKJP: Krystyna Griffith-Jones: Tom Cruise zdobywa Oklahomę, Gazeta Wyborcza, 1992-08-10