toast

Najpierw[...] wiceminister spraw zagranicznych, wygłosił elegancki i rutynowy w takich okazjach, aczkolwiek przydługi toast w języku angielskim na cześć węgierskiego gościa.

źródło: NKJP: Daniel Passent: Choroba dyplomatyczna, 2002

Jeżeli na przyjęciu weselnym znajdzie się ksiądz, który udzielił ślubu młodej parze, on pierwszy może wystąpić z toastem, w którym prosi zebranych o spełnienie swych kielichów za zdrowie i szczęście młodych. Toast taki nie zwalnia wszelako obydwu ojców od wygłoszenia swoich toastów [...].

źródło: NKJP: Tadeusz Rojek: Jak to się je : savoir-vivre przy stole, 1994

Każdy, kto jest za stołem, dostanie głos i skwapliwie z niego skorzysta: wygłosi toast. Najpierw pójdą toasty obowiązkowe: za Gruzję, za przodków, za rodzinę, za partię przewodniczkę, za Szotę Rustawelego, za Poranek Naszej Ojczyzny.

źródło: NKJP: Ryszard Kapuściński: Kirgiz schodzi z konia, 2007

Ktoś z rodziny pana młodego wygłaszał toast na cześć rodziny panny młodej, później ktoś z jej rodziny mówił o zasługach i tradycji rodziny pana młodego.

źródło: NKJP: Zdzisław Morawski: Gdzie ten dom, gdzie ten świat, 1994

[...] prezydent Brukseli wydał w pałacu miejskim przyjęcie dla polityków, książąt i przedstawicieli ośmiu pozostałych Europejskich Miast Kultury. Było wspaniałe, przygotowane przez najlepszych, francuskich kucharzy. Nie zabrakło oczywiście toastów: „Niech żyje kultura!”, „Niech żyje Bruksela 2000!”.

źródło: NKJP: Kocham cię, Brukselo!, Dziennik Polski - Magazyn, 2000-03-03