Po przeciwnej stronie [...] sąsiadowali ze sobą dwaj osobnicy, będący, jak na ironię, sąsiadami również na wolności. Obaj zaprzeczali byciu wariatami, obaj uważali się za ofiary perfidnie uknutych intryg.
źródło: NKJP: Andrzej Sapkowski: Narrenturm, 2002
[...] to nie wojsko! - krzyczał Andy do wysokiego, sztywnego chudzielca, który jak na ironię nosił identyfikator „Luzak” [...].
źródło: NKJP: Piotr Pyton: Sex, magia i uwodziciele, 2008
Powiodła się jednak kradzież toyoty camry o wartości 65 tys. zł zaparkowanej w Kościelisku. Jak na ironię samochód był własnością Towarzystwa Ubezpieczeń i Reasekuracji „Polisa” S.A. w Węgrowie.