[...] raz mnie wyrzucili z Uniwersytetu Wrocławskiego, w 1954 r., gdy studiowałem archeologię, ale nie za wiarę, tylko z racji podwójnego nazwiska. Podwójna jego forma, Hauke-Ligowski, została uznana za przejaw jakiejś arystokratyczności.
źródło: NKJP: Aleksander Hauke-Ligowski: Błogosławiony kłopot myślenia z Aleksandrem Hauke-Ligowskim rozmawia Jan Pleszczyński, 2007
Byle pastuch czy świniopas, obdarzony tytułem, wyposażony w służbę, pałac i karetę, w dwa pacierze robi się tak arystokratyczny, że dawni arystokraci, jeśli nawet nie dali głowy na gilotynie, nigdy mu w arystokratyczności nie dorównują.
źródło: NKJP: Antenaci, Dziennik Polski, 2000-02-18