Bodajże w „Przekroju” można było zobaczyć fotoreportaż z życia premierostwa. Zdumiewała liczba telefonów na wielkim, wypolerowanym blacie biurka oraz postawa, w jakiej dał się sfotografować prezes Rady Ministrów - u stóp siedzącej w fotelu małżonki.
źródło: NKJP: Andrzej Kozioł: Paprotki i lwice, Dziennik Polski, 2005-10-07
[...] robiła porządki przed kamienicą w Sopocie, w której premierostwo mieszkają.