Koteryjność życia artystycznego jest oczywiście rzeczą wiadomą. Wszędzie - w Paryżu, Nowym Jorku - są koterie, które się zwalczają czy popierają. U nas to już urasta do groteski w stylu Gombrowicza. Jeżeli jest książka Iksa, to ja dokładnie wiem, w jakiej gazecie, co o niej napiszą. Tutaj wyniosą go pod niebiosa, a tam powiedzą, że to pełne dno.
źródło: NKJP: Opinie, Polityka, 2004-06-12
Nie mam nic do ludzi - ale drażni mnie, jak ktoś kosztem innej organizacji, z reguły Kościoła Katolickiego, próbuje wynieść pod niebiosa swoją. Każda ludzka organizacja popełnia błędy.
źródło: NKJP: Internet
Wyniesienie pod niebiosa kolejnego debiutu powieściowego to też nie jest wydarzenie ogólnonarodowe (chodzi zapewne o debiut nie wymienionej z nazwiska Doroty Masłowskiej).
źródło: NKJP: Cud nad Wisłą: Polityka, 2002-11-30
Oficerowie mieli zapłacić za upokorzenia wojny roku 1920, za powstrzymanie triumfalnego pochodu komunizmu na zachód. Ale nie tylko. Musieli zginąć, bo Polska miała stać się rezerwuarem taniej siły roboczej i surowców. Krajem pastuchów i roboli, wyniesionych pod niebiosa forsowną propagandą czyniącą z nich sól ziemi i kwiat narodu.
źródło: NKJP: Esensja, 2007-11
Przykład ostatni - wybory. Po nich wychwalili pod niebiosa spektakularny sukces urzędującego burmistrza, ich szefa, na przegranych tych wyborów nie pozostawiając oczywiście suchej nitki.
źródło: NKJP: MirosŁaw Gawęda: Wstydzą się nazwiska?, Dziennik Polski, 2006-12-01