Speszył się, zesztywniał, zaczął coś bezsensownie mamrotać.
źródło: NKJP: Manuela Gretkowska: Sceny z życia pozamałżeńskiego, 2003
„Wykrzywiłaś życie mego kota, Elżbieto, karmiąc go cytrynami! Ale kot zdechł, a tu żyć trzeba, albo lepiej po prostu kula w łeb!” W przekładzie na angielski kwestia brzmiała co najmniej bezsensownie.