A może po prostu kolega Steve zobaczył dziś w pracy nie najszczuplejszą koleżankę w białych bistorach (mówię o spodniach) i tą okrężną drogą daje jej co nieco do zrozumienia?
źródło: NKJP: Internet
Bo oni urodzili się w dobrych czasach. Lepiej mieć 18 lat w 2005 roku, paszport w kieszeni, wyuczony w szkole angielski i takie same dżinsy jak młodzież w Barcelonie, niż chodzić w bistorach i dukać coś po rosyjsku.