o głodzie i chłodzie II

Potem mały Wicek wraz z mamą, babcią, prababcią i ciotką został umieszczony w brudnym wagonie. Po dwóch tygodniach jazdy o głodzie i chłodzie, w ścisku i fetorze, dotarli do oddalonego o 5000 kilometrów Pawłodaru. Stamtąd przetransportowano ich w głęboki step do sowchozu Bogdanowka [...].

źródło: NKJP: Sławomir Kmiecik: A jednak wrócili ze stepu... Deportacje, Polska Głos Wielkopolski, 2007-08-11

Ich życie - nieraz o głodzie i chłodzie lub w piekielnym upale, w trwodze przed atakiem dzikich zwierząt lub bandytów - nie było do pozazdroszczenia.

źródło: NKJP: Adam Szostkiewicz: Tryptyk betlejemski: anioły – pasterze – magowie, Polityka, 2006-12-23

Koniec września był zimny, rozpoczęły się nocne przymrozki, a droga do Warszawy jeszcze daleka, ponad czterysta kilometrów marszu o głodzie i chłodzie. Wędrówka w dodatku bez dokumentów, czyli unikanie chałup, z perspektywą noclegu na dworze, w stogu siana.

źródło: NKJP: Internet

Banda przenosiła się z jednego mokrego miejsca w inne, równie mokre, bo zatrzymanie się w karczmie było równoznaczne z samobójstwem, a solidniejszego schronienia Krisp nie chciał budować. [...] Po tygodniu tułaczki o głodzie i chłodzie Bazyl wreszcie postanowił ująć sprawy w swoje ręce [...].

źródło: NKJP: Iwona Surmik: Talizman złotego smoka, 2002