drożdżówka

Sklepik otwiera o szóstej, żeby ludzie śpieszący do pracy mogli wpaść po drożdżówkę, serek, czy bułkę, skracając sobie czas czekania na przystanku tuż obok.

źródło: NKJP: Mirosław Łukaszuk: Spełnione marzenie o własnym sklepie, Trybuna Śląska, 2001-11-27

Dominikanin ugryzł pierwszy kęs drożdżówki z serem. Nie lubił jeść na ulicy, ale smak kazimierskiego pieczywa chodził za nim od wielu lat, więc kiedy mijał piekarnię i poczuł ten świeży zapach, nie mógł się powstrzymać. W foliowym woreczku czekała jeszcze druga, z makiem.

źródło: NKJP: Marcin Wroński: Officium Secretum: pies pański, 2010

Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej zakwalifikował 23 dzieci z tej szkoły (na 124), które otrzymują na dużej przerwie drożdżówki i herbatę. Pozostałe dzieci mogą sobie kupić drożdżówkę w szkolnym sklepiku (za 70 gr) i chętnie to czynią. Tym bardziej, że drożdżówki są świeże, dowożone codziennie.

źródło: NKJP: (Gaj): Drożdżówka i herbata, Gazeta Krakowska, 2003-03-19

W tamtych zacnych czasach po południu nikt nie ośmieliłby się sprzedawać drożdżówek - bo to przecież ciastka poranne, śniadaniowe.

źródło: NKJP: Andrzej Kozioł: Na krakowskim rynku, 2007