Podniosła wzrok, bo dotychczas uważnie przyglądała się palcom swej lewej ręki. W tych palcach, kulając błogo i bez osłonek, rozcierała fąfel, który przed chwilą sprawnie i nie bez gracji wydłubała sobie z nosa.
źródło: NKJP: Arkady Fiedler: Nowa przygoda: Gwinea, 1962