W początku lat siedemdziesiątych głośna była na Uniwersytecie Warszawskim tak zwana sprawa sikaczy. Milicja Obywatelska zatrzymała oto dwóch studentów Wydziału Historycznego, którzy w stanie wskazującym na znaczne spożycie w biały dzień obsikali wejście do siedziby TPPR.
źródło: NKJP: Ludwik Stomma: Zabawy akademickie, 2007-08-11
Jasiek co prawda śpi w pieluchach ale nasi znajomi maja sikacza, co pieluch nie chce zakładać albo sobie je w nocy zdejmuje