Pogadali jeszcze o tym i tamtym, po czym Szczęsny zszedł za Korbalem na samo dno kotlinki, do gnojówki, zwanej Żabim Skrzekiem, dokąd rowkami odchodziły brudy z okolicznych budek. Obeszli te wonności dokoła i wspinać się poczęli na przeciwległy pagórek, szukając dogodnego miejsca na „arkę”.
źródło: NKJP: Igor Newerly: Pamiątka z Celulozy, 1952
Doktor Eastman, czystej krwi Siuks ze szczepu Santiów, który przybył z ekipą pogrzebową, stwierdził, iż wiele kobiet miało głowy dokoła zawinięte chustami, żeby nie widzieć skierowanych ku nim luf karabinowych.
źródło: NKJP: Zbigniew Teplicki: Wielcy Indianie Ameryki Północnej, 1994