zomowiec

Adam Borowski jest jedną z legend opozycji antykomunistycznej, m.in. brał udział w akcji uwalniania ze szpitala Jana Narożniaka, czołowego działacza „Solidarności” w regionie mazowieckim. Narożniak został w maju 1982 r. postrzelony przez zomowców i pod kontrolą funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa przebywał w warszawskim Szpitalu im. Banacha.

źródło: NKJP: Bezkarność ręki i miecza, Dziennik Polski, 2002-12-27

Pierwsze klapsy padły zaledwie kilka miesięcy po tym, jak w marcu 1993 r. ruszył proces byłych zomowców oskarżonych o strzelanie do górników. Dziś wiemy, że w niektórych kwestiach reżyser się mylił. W filmowym zapisie oddział specjalny wchodzi na teren kopalni w ostatnim momencie akcji. [...] Tymczasem funkcjonariusze plutonu specjalnego znajdowali się w wirze tych walk od samego początku i byli widziani w różnych miejscach akcji, także rozproszeni na placu wśród funkcjonariuszy ZOMO.

źródło: NKJP: Teresa Semik: Determinacja górników, Dziennik Zachodni, 2008-05-24

Papież, jak zawsze niesamowity: „Chcę mówić do Was i za Was“. [...] Po uroczystościach ponownie bierzemy udział w demonstracji. [...] Zaraz za wiaduktem w ruch idą armatki wodne i zomowskie pałki. Staramy się uciekać grupą. W pewnym momencie widzimy, że biegnie za nami zomowiec. Po chwili leży na plecach. Mimo, że jest na narkotycznym dopingu, prosi o litość. Zabieramy mu hełm, pałkę i tarczę i odchodzimy.

źródło: NKJP: Andrzej Chmielewski: Byliśmy w Białej Służbie, Kurier Powiatu Kwidzyńskiego, 1999-05-28

Kończyła się niespokojna noc. Tysiące ludzi w ogóle nie spało: [...] jak esbecy i internowani w hotelach czy lokalach związkowych, jak dyżurni oficerowie w rozlicznych sztabach, milicjanci i zomowcy, jak ludzie z Solidarności, którzy byli świadkami internowań i ataków na siedziby związku, krążący po ulicach, aby uprzedzić znajomych lub w poszukiwaniu kryjówki dla siebie.

źródło: NKJP: Andrzej Paczkowski: Godzina „G”, Polityka, 2006-12-09

Sugerujesz, że... – Że na ciebie też znajdą haka. – Na mnie? Jestem zwykłym wyrobnikiem. Młodszym od ciebie, więc przynajmniej nie ma powodów, żeby mnie lustrować. – Wiekowo się łapiesz. Mogłeś współpracować. – Ale nie współpracowałem. Raz o mało co nie dostałem pałą od zomowca, ale uciekłem. Strasznie za mną bluzgał.

źródło: NKJP: Tomasz Konatkowski: Wilcza wyspa, 2006