[...] bobrów żyło u nas nieco ponad 3 tysiące sztuk. Określano je jako „gatunek wydobyty z zagrożenia”. Teraz mamy ich ponad 20 tysięcy i w niektórych miejscach rozpanoszyły się tak bardzo, że zjedzenie plusku, czyli ogona z bobra, duszonego w białym winie, staje się całkowicie realne.
źródło: NKJP: Zygmunt Szych: Jak jeść łapy z niedźwiedzia?, Gazeta Krakowska, 2006-01-07
Zwierzę to przez swój pokryty łuskami ogon zwany pluskiem, było w przeszłości brane za rybę i jedzone w czasie postu. Podobno jego sadło miało też walory lecznicze, a i futro było cenione. To wszystko sprawiło, że bóbr trafił na listę zwierząt wymierających.
źródło: NKJP: Adrian Czarnota: Pracowity sąsiad, Tygodnik Rybnicki, 2007-04-24