liliputka

W styczniu 1945 r. Ovitzowie witali żołnierzy Czerwonej Armii. Ci widzieli wiele na frontowych drogach. Nie spodziewali się jednak tego, że nagle otoczą ich mali ludzie w burżujskich ubraniach, a liliputka w krynolinie i wysoko upiętym koku zagra na pomalowanej na różowo harmoszce „Kalinkę”.

źródło: NKJP: Ryszard Marek Groński: Z innej perspektywy, Polityka, 2006-01-28

Milenka zbliżyła się do komody na ugiętych nogach, narzekając na rozmiary domu jak dla liliputki.

źródło: Dorota Mularczyk: Magiczny świat tuż za płotem 3. Przebudzenie Krzyżara, 2014 (books.google.pl)

[...] I dokładnie tak jak wtedy liliputkom udawało się - mimo okropnych wydarzeń w Auschwitz-Birkenau, a może właśnie ze względu na nie - magicznie przyciągać do siebie ludzi. Wystarczyło, że ktoś puścił plotkę, że karlice opalają się na podwórzu albo się po nim przechadzają, a wiadomość w mig obiegała cały obóz [...].

źródło: NKJP: Jan Skórzyński: Nierozdzielni, Polityka, 2007-06-16