To on, razem z Andrzejem Zawieją i innymi czołowymi polskimi zawodnikami, ścigał się w klasach Finn i Latający Holender w pierwszych Zimowych Regatach Barbórkowych, rozgrywanych w końcu lat sześćdziesiątych.
źródło: NKJP: Andrzej Dusza: Ależ kręcił... wiatr, Polska Głos Wielkopolski, 2003-11-19
W pojedynkach z innymi tuzami żeglarstwa pomagają mu Budy Megales, były mistrz olimpijski z 1972 w klasie Latający Holender (pływał w America Cup w 1987 r. na jachcie „Hart of America” ) i John Kostecki, srebrny medalista olimpijski w klasie Soling.
źródło: NKJP: Wojciech Fusek: REGATY MILIARDERÓW, Gazeta Wyborcza, 1992-05-09
W rywalizacji jachtów otwartopokładowych pierwszy linię mety minął Latający Holender [...].
źródło: NKJP: (POŻ): Pod żaglami z okazji Dni Tomaszowa, Dziennik Łódzki, 2002-06-20
Jestem na etapie wyboru jachtu. Waham się między Omegą a moim niegdyś marzeniem - Latającym Holendrem. W regatach nie będę raczej brał udziału, ale chciałbym troszkę „poszaleć” i przy okazji pokazać dzieciom żeglarstwo.
Według legendy Latający Holender to żaglowiec, który przez całą wieczność ma pływać i nigdy nie może przybić do brzegu, a jego widok przynosi marynarzom nieszczęście.